Prośba do miłości
Jak trudno jest kochać ,po wojnie
Nie opuszczaj mnie...
Wróciłem z sercem chorym, po wojnie
Jeśli koszmarnie zasnę bądź koło mnie
Anioł stróż uchronił mnie od śmierci
Powstrzymał od zagubienia i niepamięci
Ja w duszy taką wielką mam nadzieję
Tyle przeżyłem i ciągle w miłość wierzę
Przytul mnie do swojego kochającego
serca
Chciałbym, już zawsze być w Twoich
objęciach
Przecież jestem Twoim dobrym Duchem
Obiecałem, że będę całował Cię za uchem
Ja tak bardzo Ciepła Twojego potrzebuję
Przytul mnie i powiedź, że to samo
czujesz
Nie odchodź….
Nie będę umiał zaplatać Ci warkoczy
Koszmary zaczną strzelać do mnie w nocy
Przestanę pisać dla Ciebie miłosne
wiersze
Z tęsknoty za miłością pęknie moje serce
Komentarze (14)
Wiersz ma w sobie bardzo dużo emocji, aż cały kipi od
nich. Czuć wewnętrzą rozpacz.Tylko przeżycia
sprawiają, że z czasem powstają cudeńka. Pozdrawiam.
Warkocze mnie urzekły :) pozdrawiam
Trudno jest kochać po wojnie ,ale wierzę ,że potrafisz
Myślę, że ma to sens. Dziękuję. Pozdrawiam :)
Ładnie ujęta miłość. Taka ona właśnie jest. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Miłość to kochanie - wyszło tu masełko maślane :) ale
nie przejmuj się autorze to da się poprawić. Wiersz
podoba mi się bardzo. Pozdrawiam :)
pierwszy wers zapisałabym tak;
nie opuszczaj mnie, co Ty na to?
wiersz niesamowity, ostatnia zwrotka dla mnie bardzo
dramatyczna - czuję ją najbardziej.
Wyobrażam sobie że Ci którzy np. przeżyli II wojnę
światową mają traumę i nie chcą wracać wspomnieniami
ale my którzy tego nie przeżyliśmy mamy obowiązek
pamiętać o ich ofierze i przypominać obecnemu
pokoleniu.
Podoba mi się wiersz, pozdrawiam:)
Dobrze mieć obok swojego Dobrego Ducha, który nawet
koszmary jest w stanie uśpić.
Na pewno wysłucha prośby :)
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czuje człowiek po
powrocie z wojny.Mojego dziadka nawet pięćdziesiąt lat
po zakończeniu II wojny światowej ciężko było nakłonić
do opowiedzenia o froncie.Dobrze ,że Anioł Stróż
czuwał nad Tobą i możesz teraz pisać piękne
wiersze.Romantycznie i bardzo ładnie wyraziłeś swoją
prośbę.Pozdrawiam serdecznie:)
Koszmar wojny myślę,że może być okropny,z pewnością
miłość każdy koszmar łagodzi,a może go potrafi
całkiem wypędzić,bo ona ma moc,zatem dobrze by było by
nie dochodziła.
Ładnie wyraziłeś swoje emocje w wierszu.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Dziękuję Pięknie za odwiedziny i czytanie wierszy
zawsze raduje się serce,gdy ktoś taki ładny komentarz
pozostawi. Również pozdrowienia serdeczne z małopolski
;)
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuje człowiek,
który doświadczył okropności wojny. Obrazy wyryte w
pamięci z pewnością będą odzwierciedlały się w sennych
koszmarach. Dobrze jest wtedy mieć kolo siebie takiego
Anioła stróża, który rozdmucha wszystkie czarne
chmury. Pięknie to wyraziłeś słowami swojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.