Przebyłem Polskę by uBi
Czuję jakbym stał nad gładką taflą
morza,
stopą gładzę delikatny rozgrzany słońcem
piasek,
powolutku zanużam się w chłodnej wodzie się
po pas,
chodź tak naprawdę jestem tu, wśród
szczytów gór,
i wydaje mi się,że w oddali Twoje kształty
rozpoznaję,
chodź tak naprawdę widziałem Cię tylko
kilka razy,
w odcieniu szarości,stałaś, uchwycona na
zdjęciu,
chciałem podejść, coś powiedzieć, jednak
Ty,
jak zachód słońca, rozmyłaś się wśród
skał,
fale ogromne rozmiary przybrały, wojowniczy
kształt
i gdy byłem blisko, znikłaś jeszcze
dalej,
wydawało mi się gdy w końcu we śnie,
przebyłem polskę
będziesz mi wiernie oddana, słodka,
kochana,
ale Ty, tego nie chciałaś, gdy byłaś
blisko,
znikłaś jeszcze dalej,i tak naprawdę,
przecież nigdy wrócić w me ramiona nie
miałaś
bo ich nigdy przecież nie poznałaś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.