Przewina Ewy
Siedzą stare dusze na grobowej płycie
i opowiadają jakie miały życie,
a wrony im kraczą i w gadce wtórują
i krakaniem swoim inne przywołują,
że historia zaraz koło swe zatoczy
i dwie dusze będą skakały w swe oczy.
Zatem pierwsza dusza ramionami wzrusza,
jojczy przeokropnie, gały wybrzusza
i w lamentach swoich suche łzy wylewa,
że wszystkiemu była winna z raju Ewa.
Dlatego się ona babą urodziła
i w mękach potwornych pół wieku przeżyła
z jednym takim gnojkiem, co świat jej
przesłonił,
bo przez rok okrągły za jej zadkiem gonił.
W końcu mu swą rękę nieboga oddała
i w ten oto sposób życie swe przegrała.
Druga dusza wywód pierwszej wysłuchała
i jej jak najmocniej współczucie dawała,
ale ona także katusze przeżyła,
bo się w taki związek również wpierniczyła.
Ona męską stronę reprezentowała
i podobny problem z babą swoją miała
i także na Ewę tą winę zrzuciła,
że ta gołym zadem Adama skusiła
i od tamtej pory chłopów baby kuszą,
a potem w czyśćcową tułaczkę iść muszą.
Właśnie druga dusza dumanie kończyła,
jak pierwsza ta babska się na nią rzuciła,
bo se przypomniała, że z chłopem swym leży
i tak jak i ona jest sto lat nie świeży,
ale za to pamięć młoda pozostała
i o zdradzie podłej ciągle pamiętała.
I się bić zaczęły; oj będą czekały,
aż chóry anielskie zanucą chorały
i ich w swej dobroci Pan wpuści w niebiosa,
bo choć ich już dawno przeleciała kosa,
to za te ich waśnie siedzą na tej płycie,
wspominając swoje grzeszne ziemskie życie.
Gdyby tylko dzieci ich o tym wiedziały,
to by dziadka z babcią wspólnie nie
chowały;
więc słuchajmy bliskich, by ich biedne
dusze
nie były wydane na ziemskie katusze,
bo po śmierci ciała do nieba iść trzeba,
a tam kłótni chłopa z babą nie potrzeba.
Komentarze (19)
Bardzo ciekawa, pomysłowa bajka, pozdrawiam :)
Ewuniu moja złociuchna, pierwszy raz żałowałem, że
masz tak na imię; ach te zbiegi okoliczności, a Stefi
ostrzegała, że zobaczysz, sorry:(
obiecuję, że już nie będę i
dobrej nocki życzę;)
I zaś Ewka wszystkiemu winna... :) :)
Świetny wiersz Andrzejku.
Dobrej nocki :*)
masz rację karacie, ale to takie po ludzku dumanie:))
dziękuję kolejnym gościom; miłego wieczoru:))
A toż to prawdziwy horror,
gdy się dusze za łby biorą!
Pozdrawiam!
Ładna bajka.
kłótnia rzecz święta.
Pozdrawiam serdecznie
Samo życie, nawet po śmierci nie potrafią należycie.
tego sporu nikt nie rozwikła;)
dziękuję kolejnym gościom za komentarze i oceny; życzę
spokojnej niedzieli, Andrzej:))
No i jak by na to nie patrzeć, wszystkiemu winna
Ewa... ;) Adaś niewinny, jemu wolno...
Fajnie się czyta. Pozdrawiam :)
Wspaniała baja.
Adam przez wzgląd na kształt pupy
zabrał Ewę do chałupy...
pzdr
Z przyjemnoscia czytalam :)
Pozdrawiam:)
Oj, Panowie - przejedliście się przy obiedzie? Kto
jest temu winien? Oczywiście żona, bo nie powinna tak
dużo do stołu podawać i tak dobrze gotować. Grunt to
znaleźć winnego i od razu lżej się żyje ;-)
:))))))))))))))))))))))
A chłop biedaczyna na siłę karmiony?
Czyżby bezmózgowcem został on stworzony?
Kobieta oczywiście jest wszystkiemu winna
bo pomimo chęci, dawać nie powinna