Przez Szybę
Hej tam w Hiszpanii smutki i żale
nie mogli wygrać z nami rywale.
Szmal murem w bramce, w ataku Szyba,
nie taka zwykła - pancerna chyba
Przeszedł nam Katar, przeszła choroba
zapomnieć trzeba, choć złota szkoda
w kraju bogaczy sędziuje się strasznie
strach jednak wpływa na wyobraźnię
Jedna sekunda i co to się dzieje
rzut jak z kosmosu, remis widnieje
Horror i zawał, plus palpitacje
dalej walczymy więc gratulacje
Na dwie sekundy wstrzymany oddech
dogrywka się kończy.. rzucają.. w mordę
mur naszych staje, wytrzyma chyba
czas już się skończył.. niech żyje
Szyba!
Brązowy medal w niedzielne popołudnie
od razu lajkuję, no bo "To Lubię"
kraj biedny lecz dumny ale waleczny
jeśli jest szansa.. No to uwierzmy ;)
Brawo!
Wszystkim tym co się nie poddają i walczą bez względu na rezultat i przeciwność losu
Komentarze (15)
Poprawki zawsze mile wskazane, zwłaszcza kiedy pisze
się 'na gorąco' ;) Pozdrawiam
chwała naszym szczypiornistom, brawa z wiersz :)
Do takich braw chętnie się dołączę chociaż meczu nie
oglądałem to jednak historię tego spotkania znam
wyśmienicie, a teraz jeszcze fajny wiersz. Pozdrawiam
Były własne błędy i baty od losu,
lecz im waleczności odmówić nie sposób!
Pozdrawiam!
Piękny wiersz i kibicowanie. pozdrawiam.
Krzemanka ma rację a Ty kochana masz super wiersz i
już w tej chwili prawie historyczny. Gratuluję :)))
Katar nie wykończył
lecz siły połączył
Szyba wywalczył brąz
Hiszpania spłynęła łzą :))))
To się nazywa pozytywne kibicowanie :o)
Ładnie to ująłeś. To była prawdziwa walka:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Dobry,pozytywny przekaz ze sportowym duchem,fajnie
ujęte
to wierszowane sprawozdanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
z podziekowaniem za wiersz, bo sie nie poddaje w
zyciu...a sam wiersz pelen ekspresji, akcji, fajny
Wierszowane sprawozdanie sportowe ...tego chyba
jeszcze nie bylo ..super ...wszyscy jestesmy dumni z
brazowego medalu ...
brawo za wiersz sprawozdanie Pozdrawiam:))
Lubię sprawozdania wierszowane, tym bardziej, że to
brązowe sprawozdanko.
Brązowy medal wart wiersza. Na miejscu autora
odrobinę bym wygładziła.
Tak czytam sobie początek:
"Hej tam w Hiszpanii smutki i żale,
nie mogli wygrać z nami rywale.
Szmal murem w bramce, w ataku Szyba,
nie taka zwykła - pancerna chyba."
W drugiej strofie czytam sobie "sędziują" zamiast
"sędziuje się" - dla rytmu.
a w czwartej zamiast
"598 sekund i wstrzymany oddech
dogrywka się kończy.. rzucają.. w mordę"
"Na dwie sekundy wstrzymany oddech,
koniec dogrywki...rzucają...w mordę," Ostatnią strofę
też msz wartoby wyrównać do dziesięciu sylab w wersie.
Ale od autora zależy, jak ma wyglądać jego wiersz. Mam
nadzieję, że wybaczysz mi te czytelnicze uwagi. Miłego
wieczoru.
Super emocjonalnie, wręcz ekspresyjnie.