Przypadek
Na ulicy całująca się para,
pomyślała, że niby przypadkiem,
się spotkała.
A mimo tego całkiem niespiesznie
i delkatnie ze sobą współgrała.
To nie takie dziwne, odezwał się głos,
głos, który mówił na przekór tego,
co postawił na ich drodze los...
Bo umarła dziewczyna,
a chłopak, co był przy niej,
pozostał w chwili, całując
się z nią,
na zawsze.
autor
Agnieszka1
Dodano: 2009-01-26 18:37:39
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Tak smutny, ale piękny wręcz...
Gratuluję pomysłu i wykonania!
Smutny, ale bardzo ładny.
Czy przypadkiem? Nie wierze w przypadki, a na pewno
nie w tak ważnych sprawach:)