Przypadłość
Niektórych mocno świerzbi język,
aby dołożyć komuś z werwą.
Wciąż zniesmaczeni są, zacięci,
próbując ludziom szpile wetknąć.
Sami nie wnoszą nic nowego.
Nie grzeszą nigdy dobrym słowem.
Zestarzeć z nimi się na pewno,
to jak w uliczkę ślepą pobiec.
Serwują wciąż te same steki,
te ze znudzenia stają w gardle.
Na szczęście można menu zmienić.
Życie zbyt piękne, by skoszmarnieć.
autor
magda*
Dodano: 2016-09-15 09:35:48
Ten wiersz przeczytano 2758 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
Menu zawsze mogą zmienić jeśli będą chcieli,ale ta
przypadłość wrosła w nich na wieki.Mnie ich po prostu
żal.Mądry temat poruszyłaś swoim wierszem.Pozdrawiam.
Niestety można ich spotkać i to wcale nie rzadko.
Ale ja im współczuję. Przeżyć w taki sposób życie to
strata czasu (który tak szybko upływa... i nie wróci).
Pozdrawiam :-)
Jak pies sąsiada sam nie zje, a drugiemu też nie da -
a właściwie tak dołoży, ze aż zaboli...Miłego dnia.
Dziękuję kolejnym gościom za czytanie i cenne
uwagi.Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję szybkiej kontry bo to specificzne trole
które buszują po Beju by sobie ulzyć i wyzyć za
zyciowe niepowodzienia Nie majac nic ciekawszego do
ofiarownia zieją jadem
Miłego dniaMagdo bez troli
Wenuszko,znam takie charakterki, które mają taki
sposób na życie. Jak nie dopieka, to
nieszczęśliwe.Miłego dnia.
To nie przypadłość, a złośliwość i niewyparzony język
utrudnia innym ludziom życie, widocznie takiemu
osobnikowi ktoś zalazł za skórę: ażeby sobie ulżyć
musi się na kimś wyżyć.
Miłego dnia Madziu :)
Ja identycznie jak Krzemanka-unikam takich
trolli,nawet tu na Beju...I wciąż się zastanawiam,jak
to się taki ulęgnie?
Pozdrawiam Magdo.
:)
Tak, życie jest zbyt piękne :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Dobry duszku masz racje i czynisz to zawsze z klasą.
Lubię Twoje towarzystwo.Dziękuję za teraz.
No i komuś się dostało w pięknym stylu. Nie chciał bym
z tobą zadrzeć. Przeczytałem z przyjemnością.+ i
Miłego dnia.
Jedyna rada: wiać jak najdalej od takich typów.
Zastanawiam się czy nie lepiej od
"gdy nie dołożą komuś z werwą." brzmiałoby
"aby dołożyć komuś, z werwą."
bo msz język świerzbi do czegoś.
Msz warto przemyśleć ten fragment
"Zestarzeć z nimi się po wieczność,
to jak w uliczkę ślepą pobiec."
Może lepiej brzmiałoby
"Podążać z nimi..." albo inaczej?
Czy w trzeciej strofie nie miało być "stają w gardle"
zamiast "stoją..."?
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki, nie eksperta.
Miłego dnia:)
Choć ironiczny i o brzydocie zawiera w sobie ważne
przesłanie. Mamy tylko jedno życie, które szkoda
zmarnować na wyświechtany i bolący do dnia standard.
Witajcie u mnie piękny dzień- słoneczko ślizga się to
tu, to tam. Posyłam promyk na dobry dzień.