PTAKIEM w ramionach
chciałabym w ptaka się przemienić
o lśniących piórach purpurowych
uwić swe gniado na ramieniu
bujać z księżycem w rzęsie oku
często nakrycie modre zmieniać
byś chętniej spojrzał w moją stronę
bo pragnę zdumieć cię w wrażeniach
dotknąć spojrzeniem nasyconym
śladem na dłoniach pliszki może
albo też sójki w czas przystanąć
otworzyć w oczach złote plaże
burzami myśli rozkochaniem
a potem pawiem i łabędziem
czarnym lub białym( nie wiem jeszcze)
aż ściągniesz ze mnie z nie pojęciem
mą pelerynę z barwnej przędzy
i jedno pióro purpurowe
wpadnie pomiędzy nasze światy
i w tańcu iście koncertowym
sny przenikniemy jak dwa ptaki
***
27 sierpień 2007. g.17, 17
Komentarze (5)
Pelen uroku poetycki wiersz Zamienie się w
najpiękniejszego ptaka ,a wtedy Ty zwrócisz na mnie
swoje oczy i odpowiesz miłością na miłość ..
Pięknie, melancholijnie. "Sny przenikniemy jak dwa
ptaki"- tego życzę i tylko wysokich lotów,polotów i
wzlotów. Pozdrawim.
marzenia by ptakiem być są piękne,ciekawie to
opisałaś.
Zawirowałaś tym wierszem tak mocno, że rozkręcony
rozrzucił wersy po moim pokoju
Liryk miłosny o ptasim pochodzeniu;]
Pogodnie i żartobliwie, oddałaś swoje uczucia...
PS:
Ten jedyny przecinek tylko razi...