***Purpura krwi
Purpura krwi,
Z zabliźnionych ran
Zamykam oczy
J już nie wiedzę nic
Jak ślepiec
Podążam za słońcem
Szukając drogowskazu
Do czego?
Tego też nie wiem
Nie policzę
Nie podstawię pod wzór
Zamknę oczy
Zamilknie umysł
Oślepnie rozsądek
Podążę za sercem...
I znowu wejdę w słup
Komentarze (2)
Gosiu ale jak wejdziesz w słup to ja Cie pozbieram!!!!
a rozsądek..nie zawsze...sama wiesz....
haha..a koniec mnie rozśmieszył..czy głowa cała?skoro
taki fajny wiersz powstał,to chyba nic się nie stało.