Puste spojrzenie
Napięcie, strach a później przygnębienie
przychodzi wtedy, gdy puste jest spojrzenie
i nie ma nic, co mogło by coś sprawić,
że zwykłe życie zaczeło by coś znaczyć
zwykły dzień zaczyna tylko straszyć
pusta butelka zaczeła już coś znaczyć
spacer w nocy to jedyne ukojenie
spokój cisza i to mocne orzeźwienie
jak mocny trunek przechodzi mi przez
gardło
tak szukasz chwili dla której będzie warto
zrobić coś, ponad możliwości
nabrać powietrza i wyrwać się z nicości
Komentarze (3)
Przejmujace słowa.I w zupełności zgadzam się z
Diabi*... Do podmiotu wiersza kieruję słowa,celem
podkreślenia Jego myśli:"nabierz powietrza i wyrwij
się z nicości"!
przemawia do mnie Twój wiersz, wiem coś na ten
temat-jak mocny trunek przechodzi mi przez gardło
tak szukasz chwili dla której będzie warto ,+
Taka melancholia zawsze jest zaczynem zmierzającym do
zmian. I tak będzie marazm nie może trwać wiecznie.