pusto
poczuć huk w uszach
gdy skoczę z okna
tak! tego mi było trzeba!
tak! zimno na policzkach...
wypnę pierś, zacisnę pięści
zielone oczy, sine powieki
rozluźnię mięśnie wyobraźni
lecę, polecę do głębi!
skok, wieczność lecę
smutno mi było za życia
Boże cieszę się, że jesteś.
nie mam nic do stracenia oprócz życia
blizny na nadgarstkach pulsują
to już! to już- wiem to!
uśmiecham się spokojna
bo nigdy nie było mi lekko.
Ps. ręce mi drżą, gdy to piszę-podniecenie; twórczość wróciła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.