Que sera sera
No i mamy wieszcza na beju
Niczym króla bez korony
Świta się w pas kłania
I bije pokłony
Wystarczy, że tylko kichnie
Damy podają chusteczkę
Głaszczą go po głowie
I tulą serdecznie
Stroją mu głowę w laurowe piórka
Na tron królewski sadzają
Z miłości podają usta
Czule witają
Wieszcz dumny jak młody bóg
Z pod oka na damy spoziera
Nuci w rytmie disco polo
Que sera sera…….
Komentarze (7)
Nie ma co się rozdrabniać. Nie jedyny on taki, nie
pierwszy i nie ostatni... Za moich czasów było już
kilku takich, lepszych lub gorszych. Nie ma się co
bulwersować. Zapraszam na forum.
...a gdzie ten sokół w spaniały...nie widzę jego
chwały....a może działa w skrycie i proponuje panią
wspaniałe...bycie..
w humorystyczny sposob oznajmilas ze na beju jest
krol....nie wiedzialem o tym
czy uchylisz rombka tajemnicy?......
mamy króla bejowego wieszcza , nie wiedziałam ,;)
która z pań go tak strasznie rozpieszcza? , fajnie z
humorkiem :)
Satyrycznie bardzo dobry wiersz.Świetnie napisany-i
faktycznie można się uśmiać...:-)
Ha ha ha , chyba pęknę ze śmiechu, jak ci to przyszło
do głowy, napisać taki humor, trafny, do tego fajowy.
od dziś jesteś mi wieka, nie jak wody kropelka ,ale
jak całe morze, uśmiałam sie niezgorzej.
Oj Ester płyniesz pod prąd bejowej strugi. Ale jako
jedna masz w sobie mądrość kobiety i jesteś szczera.
Jesteś podmiotem lirycznym z wiersza poety(staż) Tak
mi sie skojarzyłaś teraz ,choć nie wszystko bym
dopasował do Ciebie, ale końcówkę tak!