Rachunek zysków i strat
Dzień się zaczął myśli burzą
a z nią wspomnień przyszły szkwały
jedne cieszą, drugie chmurzą
choć z przeszłością się zbratały
Dni przesiewam lat minionych
jak księgowy robię bilans
straty ostrzą gorzkie szpony
chcąc zatopić w zysku chwilach
Duszę wciąga otchłań fobii
to straciłem z własnej woli
a w tym inni mi pomogli
tylko … po co tu biadolić
Przypuszczenia i domysły
jak być mogło, a jak nie jest
twarz odwracam już w czas przyszły
w nim i w Tobie mam nadzieję
Może życie nieraz kopnie
przyjdzie być o wodzie, chlebie
niech mnie w pewne miejsce cmoknie
bylebym nie stracił Ciebie
Komentarze (14)
najważniejsze aby bilans nie wyszedł ujemny..ot jak w
naszym zryciu....pozdrawiam..
Ostatnia zwrotka jest podsumowaniem co opłaca się
najbardziej , i to najcenniejsze.
Ładny wiersz.
Bilans całkiem niezły, ale puenta jeszcze lepsza.
Nieraz warto taki bilans zrobić, a ten wyszedł
całkiem dobrze.
Ot życie...raz na wozie raz pod wozem. Ładny wiersz,
pozdrawiam!
Dobrze podchodzić w życiu do pewnych spraw i tematów
na wesoło - oby nie tylko w wierszu. Dzięki za poprawę
humoru.
w miłości nie można wszystkiego wyliczyć,aktywa na
lewo,pasywa na prawo,ale porównanie fajne...
Zakochany wierzy i wiersz daje optymizm właśnie taki
Bilans na plus Pozdrowienia
co tu po pieniądzach, majątku...ważne jest ciepło i
bliskość drugiej osoby, wzajemne wspieranie i
zrozumienie...zgrabnie dobrane rymy...niech się młodzi
uczą
Ważne,abyś cieszył się każdą chwilą z osobą
ukochaną,bo jak zabraknie słońca to szczęście się
ulotni.Pozdrawiam
Jeśli bilans zysków i strat się zgodzi, patrz śmiało w
przyszłość nie jesteś na lodzie.
Dobry wiersz z ładnym zakończeniem. Przeczytałam z
przyjemnością.
Na wesoło o życiu . Dobry wiersz, poprawić może humor
na nowy dzień :)
Straty ukochanej, żadne zyski by nie wyrównały. Bilans
byłby z ogromnym minusem.