Radość z listu
Odnalazłem stary wiersz z 1991 roku z pobytu zagranicą.
Idąc do pracy serce mi tknęło
by zajrzeć do skrzynki pocztowej.
I dzięki Bogu list w niej dojrzałem
od mojej rodzinki kochanej.
Radość ogromna, serce wzruszone
aż dreszcz mi przeszedł po kości.
A w oczach moich łzy popłynęły
łzy popłynęły radości.
Pisze mi mama, żona i dzieci
cieszę się jak byłbym w niebie.
Szczęśliwy jestem, listy te tulę
jak małe dziecko do siebie.
autor
Jan Dmochowski
Dodano: 2014-01-21 12:29:03
Ten wiersz przeczytano 1132 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Idąc do pracy serce mi tknęło
by zajrzeć do pocztowej skrzynki.
I dzięki Bogu list w niej dojrzałem
od mojej kochanej rodzinki . co ty na to
Radosne wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie
Ładnie, ech te wspomnienia, pozdrawiam.
Niebywała to radość, w czasach rozłąki.
Pozdrawiam
skoro to wiersz niezbyt czysto rymowany, to w
ostatniej zwrotce nieco inaczej, słowo 'bom" niezbyt
tu pasuje
Pisze mi mama, żona i dzieci
serce się cieszy jak głupie
Szczęśliwy jestem, listy te tulę
jak małe dziecko do siebie.
a temat mi znany...i ciągle aktualny
ładne wspomnienia pozdrawiam
Też mam stare listy, sporo. Często wspominam i
popłakuję sobie z radości. Miłego dnia