Radykalne kroki
Czuję się winna
przypływów zimna,
które wyrosły z mej zachłanności.
Za moją sprawą
jest teraz łzawo,
głuche milczenie w pokojach gości.
Po trzykroć winna,
odejść powinnam
dla ocalenia resztek godności.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-09-18 09:01:20
Ten wiersz przeczytano 1361 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
wystarczy powiedzieć słowo przepraszam i uśmiechnąć
się miło ... bo któż jest bez winy ...
Lepiej przemyśleć to dwa razy.
Przyznanie się do winy i skrucha to duży krok do
uzyskania przebaczenia, ale faktycznie chyba lepiej
odejść
Miłego dnia :*)
Podoba sie.
Milego dnia, krzemAniu :)
po trzykroć Peelka powinna się zastanowić zanim
podejmie radykalne kroki!
podoba sie!
szczery rachunek sumienia i nie każda peelka potrafi
się otworzyć, przyznać do winy...chyba, że przystojny
ksiądz+:) pozdrawiam i zapytowywuję koleżankę, czy ja
już tak świetnie piszę, że mnnie nie odwiedzasz, bo
bardzo cenię Twoje uwagi i korekty:) miłego dzionka
A może warto zostać
Miłego dnia:-)
Zastanawia mnie kontrastowość, a wręcz tajemniczość
zdarzeń, ujęta w 1.strofce.
Przepraszam Krzemanko, ale dopiero zaczynam pić kawę i
szare jeszcze śpią.
A wiersz podobamisie :-)