Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Raz dwa, raz dwa!



Pewien dyrektor z Białegostoku
nigdy nikomu nie dał urlopu.
Chciał dać przykład załodze,
skacząc na jednej nodze,
drugą brał zamach na obiboków!







autor

marcepani

Dodano: 2016-06-09 19:29:39
Ten wiersz przeczytano 1170 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (38)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Mogą sobie poskakać zamiast się byczyć na wakacjach ;)

PLUSZ 50 PLUSZ 50

niezły ubaw mają
gdy na niego spoglądają...
+ Pozdrawiam :)

stary stary

To może proteza kolana go zakosztuje
A może już z dobrej zmiany?

Halina53 Halina53

Ciekawym dokąd doskoczył...do kasy Stefczyka czy
zakładowej...a może tylko do taczki...bo dalej załoga
zrobiła z nim porządek...pozdrawiam serdecznie

Mirabella Mirabella

Wyrazy głębokiego współczucia dla tych którzy trafili
na takich dyrektorów , ucalowania

chacharek chacharek

wszyscy ludzie to są lenie nikt już tego nie mieni

Ola Ola

Ale cwaniak:)
Miłego:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »