Refleksja nad całokształtem
rozmawiając wśród ekstazy
spadamy wibrującymi liniami
dawno
obiecane zwieńczenie
rozlane resztki
które miały
być
miarą wszystkiego
spokój
cichy
cało -
- kształt
ochładzany w pyle
po erupcji
a
ludzie umierają
osiedlając zimne wnęki
pojednani z Bogiem
u wrót
nie zapraszają
aby ich odwiedzać
autor
elka
Dodano: 2014-10-27 08:11:18
Ten wiersz przeczytano 1106 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Smutne...
smutne to co piszesz zwłaszcza o tym umieraniu
Smutno i ładnie
zatrzymująca refleksja...
pozdrawiam pięknie:)))
Smutna refleksja w ciekawej formie.
czasem trzeba pozbierać wszystko razem i starać się
posklejać sklepienie,może się uda jeszcze raz...
Bardzo ciekawa refleksja.Pozdrawiam:)
ciekawa życiowa refleksja
pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz, bardzo ciekawie. Czytam drugi
raz:) Podoba mi się.
bardzo ładna refleksja nad tym co istotne w zyciu...
Bardzo dobry ciekawy wiersz,chociaż ze smutną nutą...
Na duże TAK
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie napisane,pozdrawiam
Ciekawie napisałaś Elu, coś nowego i ładnego. Czy na
końcu nie miało być, aby ich odwiedzać?
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Czytałam kilka razy by utrwalić te rozlane resztki
życia....Bardzo mi się podoba ...Pozdrawiam
Kołowrotek myśli i sens bardzo nostalgiczny.