Róbta co chceta
Piszę do Pana Na Wysokości,
w imieniu swoim i całej ludzkości -
niechaj da to,
co najbardziej chcą,
poetki, którym brakuje miłości.
I Bóg odpisał, bo też jest ''w sieci'' -
nie sam zapewne - lecz komuś zlecił,
"panie poeta -
róbta, co chceta -
dajcie mi spokój - wy wierszokleci".
autor
BordoBlues
Dodano: 2018-04-28 14:59:32
Ten wiersz przeczytano 3303 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Ten Cień jest zakochany i dba żeby zawsze świeciło
słońce...pozdrawiam...
Oj zamroczyłeś Arku tą chorobą na wszystko...a po
wódce cień też będzie się chwiał,chociaż jej nie
spróbuje.Pozdrawiam i miłej niedzieli.
masz rację Arku jutro ją odbieram ...
Arku, byłam już tu, ale tym razem zapraszam cię do
moich sonetów...wiem, że lubisz ten gatunek, a wczoraj
dodałam dwa:))
Czasem potrzeba co, nieco pokory,
oceniając czy świat to, czy ja jestem chory?
Pozdrawiam!
Rzeczywiście mrocznie to widać
"choruję na wszystko" podsumowanie
Pozdrawiam Serdecznie Arku
Witaj,
taaak coś z tym /Twoim?/ światem jest nie tak...
Trochę poplątane /splątane/ symptomy; choroby serca,
alkohol...
Powołanie się na V.van Gogha i do tego polecany link
dają kolejny obraz charakteryzujący zaburzenia
osobowości - czy cienia ? nie wiem.
Ale intrygująco brzmi to fakt, a mroczność /oby nie
pomroczność jasna!/ działa dość różnorodnie; to ostro
to mgliście.
Miłej niedzieli i właściwego kształtu cienia.
Pozdrawiam.
pięknie dziękuję Wszystkim za czytanie i komentarze.
:)
radosnej niedzieli :):)
Prawie umarłam ze strachu gdy stałam w bezruchu a mój
cień pomachał do mnie energicznie i przyjaźnie.
No dobra żartowałam robiąc z siebie wariatkę żeby
rozbawić Twojego peela. Mam nadzieję, że warto było
wygłupić się trochę:)
Dobrej niedzieli Arku:)
najgorzej kiedy nie rzucasz cienia
reszta jest zawsze do zaleczenia
inaczej niż zwykle ale ciekawie o nieodstępnym
towarzyszu życia
pozdrawiam weekendowo :)
Nie liczę nawet ile ja mam dolegliwości:)może kiedyś
tego pożałuje..
Pozdrawiam***
b.zimno serdeczności ślę
ciekawy wiersz- trochę intrygujący
Alkohol, to nie rozwuązanie, gdy orzyjdzie problem i
źycia zadanie...a cień...czasem tak mały, że i za
jednym uchem zrobi jeszcze miejsce...i idzie, idzie z
nami, za nami, póki my kroczymy...czasem strach
niesie, czasem i radość...w piękny sposób problem
ukaxujesz...
serdeczności, miłej niedzieli