Romantyczność
Odwiedzają nas zmarli, ci, którzy z tym
światem
Nie umieją się rozstać. W wiatru
zawodzeniach
Można słyszeć ich szepty i ciche
westchnienia,
A mgła nad mokradłami – to strzępy ich
szatek.
Praprababki z portretów, tak jak w
„Strasznym Dworze”
Z ram wyłażą i nocą wraca do nich życie,
A skrzyp schodów, co zbudził cię dzisiaj o
świcie,
To ich powrót na płótno oznaczał być
może.
W piwnicy jest zniszczone biurko na trzech
nogach.
W szufladach się zaległy w nim domowe
skrzaty...
* * *
Jak mają niewierzący w upiory, w
zaświaty,
W krasnoludki, w rusałki... wierzyć w Pana
Boga?
Komentarze (9)
Wszystko jest dla ludzi
Szczęśliwie, że nie działa już święta inkwizycja, bo
miałbym się z pyszna...
Witaj
Bóg to pojęcie nadane przez ludzi, którzy kiedyś
wierzyli w wielu bogów, chociażby w mitologiach. Wiara
w jedynego Boga została wdrożona przez duchownych
różnych wyznań i wpojona w umysły wiernych.
Nikt nie wie kim, lub czym jest Bóg, czy osobą realną,
czy niewyobrażalną inteligencją gdzieś we
Wszechświecie.
Pozdrawiam.
"Romantyczność" jest obraz odwiedzin duchów przodków,
które nie mogą się pogodzić z odejściem. Opisuje
mistyczne sygnały, takie jak szepty wiatru, mgła i
inne zjawiska, które są znakami ich powrotu. Wersy
zawierają odwołania do utworu („Straszny Dwór”), co
jest nawiązaniem do przeszłości. Wiersz łączy świat
rzeczywisty z nadprzyrodzonym.
(+)
Kolejny świetny wiersz o tych, którzy po tamtej
stronie w pytaniem, w co wierzą niewierzący. Wydaje mi
się, że nie zaprzątają sobie głowy, co po, wyłącza
prąd i po wszystkim.
Co do prababek, przechodziłem 1 listopada obok całkiem
nowego grobu Bernarda Ładysza, genialnego wykonawcy
tej arii i nie tylko tej. Cześć jego pamięci.
Pozdrawiam.
Ciekawe jak to jest, pewnie trochę strasznie? (mnie
się nawet nie przyśnią, choć o nich rozmyślam.)
Bardzo fajny klimat stworzyłeś w świetnie napisanym
wierszu.
Rozumiem, że odniesienie do "Strasznego Dworu" tylko w
kontekście owych praprababek i duchów z zegarów, a nie
walki z najeźdźcami z wschodu i zachodu ;-) ;-)
Tak czy inaczej - niezwykła atmosfera. Udziela się,
szczególnie nocą (przeczytałem, ale byłem tak
zmęczony, że nie miałem już siły skomentować... ale
wiersz chyba wpłynął na moje sny... :)).
Co do puenty... To tak chyba jest... Nie chyba, tylko
na pewno! Tzn tylko wierzący w wymienione przez Ciebie
upiory, krasnoludki, zaświaty itd mogą wierzyć w Boga.
Tak jak kiedyś wierzyli w różne bogi...
Pozdrawiam, Michale :)
Klimatycznie i z kontrowersyjnym msz pytaniem w
finale. Miłej niedzieli Michale:)
Zmarli nic nie mogą. Nie są ani w niebie ani w piekle
ani w zmyślonym czyśćcu. Śpią sobie bezwiednie i
czekają na powstanie z martwych i drugie przyjście
Jezusa. Większość powstanie na Sąd, mniejszość do
życia wiecznego. Nikt nikogo nie wyprzedzi w tym
wydarzeniu.
A kto odwiedza i nawet rozmawia z żywymi nie będę
pisać, bo i tak nic to nie zmieni. Kto nie lubi
Ewangelii temu pasują księżowe bajania.
A wiersz super!
Fajny klimat strachów na Lachy ;)