Roz.czarowanie
Niech gęś ją kopnie w kaczy kuper!
W stalowych butach kroczą smoki,
za nimi żwawo ta smoczyca
ogonem chlaszcze we wszech strony.
Zakłóca mi tym konstelacje
i deliryczny sen wyśniony,
przez moich bogów te zaklęcia
ślę na pożarcie jednej głowy.
Niech gęś ją kopnie w kaczy kuper,
tę niedorzeczną chochlerzycę!
Czymże to pyszni się jak demon?
To ludzki mutant - nie wierzycie?
Bo kto podwładnych dręczy z tronu,
w nieopierzonych wzbudza gniewy,
ci rychło w skrzydłach odrastają,
sortują ziarna, widzą plewy.
Dzisiejsza propozycja jest efektem "neurotycznego" wzburzenia - niepolitycznego, własnego i nie powiem gdzie :) Emocje opadły - wiersz został :)
Komentarze (48)
Bardzo oryginalny wiersz Marcepani - na takich
mutantów trzeba uważać . Z wielkim zainteresowaniem
wchłonęłam tekst - brawo
wiersz z różnymi możliwościami własnego rozwiązania.
kto jest tą chochlerzycą?
zobaczymy po komentarzach.
miłego dnia Marce :)
nie rozczarowałem się...świetny, ironiczny i
oryginalny wiersz:) pozdrawiam serdecznie