Samotność
Szarość dnia codziennego
szukam miejsca dla siebie
zamknięta w czterech ścianach
wstrętna godzino mijaj szybciej
ty okrutna gadzino ciegniesz sie za
długo
schodzę w dół i znów w góre
gdzie znaleźć zajęcie
gdzie dziś zagościć co robić
jak przeżyć te męczące
długie godziny mijające w samotności
i znów powtarzam te same czynności
by jakoś załagodzić okrutny czas, który
wlecze się gorzej niż zardzewiały wrak
Najlepszym rozwiązaniem jest sen
ale zaśnij w środku dnia
gdy w nocy oka nie zmrużam
i znów bez powrotnie wracam
do poczatku myśli ale jednak
zasypiam i mija mi szybciej czas
i nowy ranek wita mnie
o juz kolejny dzień
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.