samotność we dwoje...
ona...nocami wiersze mu pisze
on śpi spokojnym snem...
ona... swe łzy zamienia w ciszę
by przeżyć kolejny dzień...
ona...mu rankiem śle pocałunki
on...a on je zbiera jak swoje
ona...słuchając bezmyślnie "dumki"
smakuje samotności...we dwoje...
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2008-01-25 00:04:38
Ten wiersz przeczytano 2543 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Prawdziwy niestety i piękny wiersz...trafiony w
dziesiatkę... W niewielu słowach cała treść samotności
we dwoje... brawo. Wszystkim Samotnym słoneczko na
weekend :)
jesli sie nie jest samemu a samotnym we w doje,bywa
bardzo żle,smutne to ale prawdziwe...
To prawda tak się zdarza w życiu ,niby
razem a osobno-to takie smutne.Swietne
ujęcie problemu. Duży plus.
ohh jak ja dobrze wiem jak smakuje cisza od kogoś,
kogo się kocha...jak wbija się w serce, raniąc je na
wskroś, tnie niemiłosiernie marzenia, pozostawiając
tylko strzępki.. i tęskni się.. jak pustynia za
deszczem..
Już lepsza samotność w pojedynkę. Samotnie we dwoje...
ciężko bardzo
we dwoje, a jakby osobno...wiersz smutny i bardzo
wiarygodny... po prostu wierzę...że jest samotna... we
dwoje.
Całkiem fajna forma i wiadomo o co chodzi i jeszcze ta
dumka na dwa serca:)
pieknie napisałaś o samotności we dwoje..tak często
bywa..i chyba kobiety bardziej to przeżywają
szkoda że ukochane osoby tak się nawzajem
zaniedbują...nie wiem czemu tak sie dzieje ale myślę
że to problem wielu...bardzo ładny ten Twój wiersz
We dwoje …a jednak osobno. Czasami życie robi
nam takie figle lecz trzeba z pokorą i to przyjąć
…gdyż nie ma ludzi doskonałych a my musimy dalej
żyć. Dobra myśl
Zgrabna miniaturka, smutna, wymowna, ubrana w piękne
metafory, lekka i płynna w odbiorze. Brawo...
Dzisiaj na beju powiało miłością, ale to lepiej niż
chamstwem i złością. Lekki zefirek zawiał po
niebieskiej a w sercach słychać znow pienie
anielskie. Samotność we dwoje, też zna serce moje i
wiem że są to smutne niepokoje .
Jeśli ten któremu dajesz tyle tak ślicznych wierszy
nie widzi tego to wart jest cierpienia. Szkoda, że nie
widzi tej ciszy która Ciebie boli.
Niektore ciche dni trwaja cale lata... smutne i
prawdziwe. Wielki plus:)
niestety tak bardzo czesto bywa, ale sama w nim prawda