W samym środku miłości
Właśnie doszedłem do takiego miejsca
Ani do przodu ani już się cofnąć
Centrum uwagi stale się powiększa
Zostawiam w tyle za sobą samotność
Jest taka chwila która zanim minie
Zatrzyma nagle czasu obojętność
Więcej się stanie w tej jednej godzinie
Niż o tym powie długa nudna wieczność
Twoje spojrzenie tyle jeszcze mówi
Przeżytych wzruszeń nikomu nie sprzedam
O tym pisali Gałczyński i Tuwim
A w twoich oczach cały błękit nieba
To mnie porusza to mnie uspokaja
Drażni czasami zranioną tożsamość
Przy tobie jestem jak pierwszy dzień
maja
Który z człowieka czyni doskonałość.
Gregorek, 2.8.22
Komentarze (10)
Jako że odmiana i optymistyczny to sobie pozwolę:jak
się nie da do przodu ani do tyłu to trzeba znaleźć
wyjście awaryjne i czmychnąć w bok ...a wiersz jak
zwykle super...
Piękny Wiersz.
Pozdrawiam.
Piękny Wiersz.
Pozdrawiam.
Ujmujący wiersz, pełem miłości i optymizmu - bardzo na
tak!
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie wiersze podobają mi się najbardziej . Jest rym ,
jest klimat ;-) Pozdrawiam serdecznie ;-)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakże piękne, ujmujące wyznanie.
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam Twój wiersz.
Pozdrawiam :)
Ooo...jest nadzieja...:) pozdrawiam z podobaniem :)
Bardzo na tak,
pozdrawiam serdecznie.
nareszcie optymizm u Ciebie!