schizofrenia
gromady niewidzialnych twarzy tłoczą się
przy biurku
szepczą słuchasz wytrwale próbując
zrozumieć język
krótkotrwałych sylab zmieniających na
wiosnę
szyk prosty w złożony kręgosłup
powietrza
zatwierdzającego zmiany świstem
między drzewami
zieleniejącymi się ze wstydu
w krótki dzień
Komentarze (3)
Dziwny obraz powstały w mej glowie
słyszę glosy chciarz jestem sama
swiat zamyka mnie w tunelu smierci
oszlałam, chyba oszlałam
podoba mi się Two szalony obraz...przeczytam jeszcze i
jeszcze raz
troszke sie pogubile i przerazilem chyba z trzy razy
przeczytalem i wiesz co podoba mi sie masz niesamowita
wyobraznie:)