Sen
Bo w głowie mojej jesteś Ty Bo w sercu moim jesteś Ty Bo Ty wypełniasz moje sny Bo Bo w snach moich główną rolę grasz Ty
Siedzimy we dwoje
Blask świec rozjaśnia pokój
Zasłonięte okna
Pokój zamknięty
W czterech ścianach
Tylko my dwoje
Szampan już rozlany
Czeka na stole
Aż wreszcie któreś z nas
Zecyduje się podnieść toast
Na talerzykach położone są ciasta
Czekają na spróbowanie
Lecz przez pewien czas
Ty wolisz moje usta
Ty wolisz próbować ich smak
Zapach aromatycznych świec
Przysłania Ci
Zapach mojej skóry
Wreszcie decydujesz się
Podnosisz toast
Za naszą miłość
Za to że się odnaleźliśmy
Za to że tak pokochaliśmy
Za to że ja jestem jaka jestem
Uśmiecham się
Delikatnie rumieniąc
Pijemy razem szampana
Siedząc po przeciwnych stronach stołu
Przez chwilę
Podnosimy kolejne toasty
Podchodzisz do mnie
Bierzesz mnie w ramiona
Całujesz delikatnie moje usta
Znów zapach mojej skóry
Bierze górę nad zapachem świec
Piękny wieczór
Delikatnie
Dotykasz mojego ciała
Całujesz mnie
Coraz namiętniej
Nagle otwieram oczy
To niestety był tylko sen
Chcę o Tobie marzyć Chcę o Tobie śnić Chcę Cię całować Lecz najbardziej chcę z Tobą być
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.