Sen
Nie ma dla mnie radości i szczęścia,
Jak świat długi jest i szeroki!
Rzucam się zatem w marzeń obłoki.
Rzucam się zatem już w snu objęcia...
Widzę Twoją tak piękną twarz...
Uśmiech dla mnie jak zwykle masz.
Tyś jest zbawieniem strapionych dusz!
Tyś jest grzmotem wiosennych burz!
Tyś jest świeżą lasu zielenią!
Tyś jest wonną róży czerwienią!
Tyś jest letnim słońca promieniem!
Tyś jest moim cichym westchnieniem!
Tyś jest poranną rosą srebrzystą!
Tyś jest radością, nadzieją czystą!
Poprzez łąki i leśne gęstwiny,
Poprzez morza, zapadłe doliny,
Od samych nizin po górskie skały
Ty wypełniasz szczęściem świat cały!
I tak się ludzie na mnie patrzyli.
Z ukosa zerkali, wciąż się dziwili,
Że choć miłości znikąd nie miałem,
To ja kochałem, och, jak kochałem!
Wtedy się zbudziłem, z łóżka wstałem.
Sen mój się rozpadł w proch i pył.
Uważnie wokół się rozejrzałem.
Nikogo tu nie ma, a jakby ktoś był...
Komentarze (6)
Romantyczny i rozmarzony wiersz.Pozdrawiam:)
Miłość w bardzo brzydkim opakowaniu. Za dużo
powtórzeń. Nie podoba mi się
Przepelniony marzeniami wiersz pozdrawiam
Marzenie senne trochę jak modlitwa.
Plus.
Ciekawy, pełen marzeń wiersz. Podoba mi się:)Jak ja to
dobrze znam...Marzenia senne są takie piękne, ale
rzeczywistość może być jeszcze piękniejsza, dlatego
warto poszukać trochę dalej niż tylko we śnie...;)
Pozdrawiam ciepło
Romantyczny, rozmarzony wiersz, bardzo ładnie,
pozdrawiam