Serce z kamienia
nie zaznasz spokoju
tak fatum wybrało
klęska żywiołów
zalewa serc wiele
lecz nikt nie śpiewa
nie chce wolności
choć skarb ukryty
na dnie wciąż czeka
na to jedne serce
znów czeka myślac
że zjawi się takie
bez winy na cieniu
bez zdrady w mówieniu
i znajdzie ten klejnot
ukryty głęboko
i uzna za miłość
zdobyte to złoto
nie nastanie ta chwila
choć chętnych jest wielu
za dużo szkaradnych dusz
za dużo złodziejów
co życie grabili
smutek wracali
na serca wciąż głazy rzucali...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.