Słodziak
Poznajcie mojego...
Tupotem szybkich nóżek zbudzony,
nie zdążył ranek ziewnąć cichutko,
a już usłyszał: „Proszę, ukołysz”.
Przed zaraźliwym śmiechem zbiegł,
umknął.
A bose stópki biły rytm: tup, tup,
i zawstydzały nawet zegary.
Budzik próbował nadążyć. Tuż, tuż,…
Lecz zrezygnował, poczuł się stary.
A bobas śmigał z rozkoszną minką,
otwierał wszystko to co zamknięte
(dobrze, że w necie w tryb snu wpadł
Windows,
a kursor pisał wiersze półszeptem).
Któż jest postrachem dla wszystkich
śpiochów?
Dlaczego przed nim czas wprost umyka?
Przed kim się trzęsie ze strachu pokój?!
Powiem po cichu, to Jaś-Demolka!
;-)
Komentarze (49)
gdy nieśpi Jaś to nie śpi nikt :o)
Kalokieri, Karat, Leon.nela,
dzięki za miłe odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam :)
Kalokieri, Karat, Leon.nela,
dzięki za miłe odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam :)
mam też wiersz o pierwszych krokach
Słodko tak i pięknie wierszem,
o tym co zawładnął sercem!
Pozdrawiam!
Ale fajnie. Naj - druga strofa.
Dzięki kolejnym miłym Gościom za odwiedziny i
komentarze.
Dobranoc :)
Mały tuptuś nie da spać. Ładny wesoły wiersz o
rodzice. Pozdrawiam serdecznie.
Uroczy, ujmujący, ciepły i taki "słodziakowy" wiersz
Mariusz. Miłego wieczoru:-)
Uroczy wiersz :)
Miłego wieczoru.
Bardzo fajne i wesoło.
suuuper - słodko i przesympatycznie - moje gratulacje
:)
Ja tez mam takie słodziki, wnusie bliźniaczki
Pozdrawiam Mariuszu
Słodziutki i uroczy Jaś-Demolka...
Pozdrawiam niedzielnie Mariuszu:)
zatem niech się rozpycha
Kłaniam się uśmiechając(: