[ Slub ]
...inspiracja
Jakies przedstawienie
w gorach uroczyste,
wierzcholki wylaniaja sie
nad opary mgliste,
sniezny welon na Sniezce,
z szarotek bukiet szary,
w czarnym garniturze Giewont,
zadumany, stary.
Tatry stoja rzedem
w szafiro-blekitach,
w narzuconych na ramionach
snieznych lisich kitach.
Zlocista monstarcje
trzyma w doniach slonce,
cud sie zbliza, a zwiastuja
go promienne gonce.
Swieza, krysztalowa rosa
wierzcholki skropione,
gory dwie: Sniezka-Giewont
zostaly poslubione.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.