Smaki miłości
Łóżko smakowało intymnością,
zapach miłości wniknął w nie.
Noce stawały się rozkoszą,
ranek budził pocałunkami,
przed kolejnym dniem.
Noce szybko mijały,
w sypialni unosił się zapach uniesień,
Który potem tkwił w nas.
Wystarczyło położyć głowę na poduszkę,
słyszałem wtedy szepty rozkoszy.
Pajęcza sieć miłości oplatała serca
czułem Ciebie w środeczku,
Twoje ciało pragnęło mnie,
Dawało radość z rozkoszy,
wpadaliśmy w miłosny trans,
Który trwał przez całą noc.
Chociaż mamy po siedemdziesiąt lat
idziemy do łóżka
Czujemy zapachy młodości I uniesień,
Przytulamy się do siebie,
I znów jesteśmy w świecie rozkoszy.
walentynki 2022r
Komentarze (5)
I oto właśnie chodzi... w miłości.
Pięknie to opisałeś,
choć mnie pajęczyna kojarzy się raczej z jakimś
ograniczeniem... a w ostatniej zwrotce napisałabym:
Mimo, że mamy po... idąc do łóżka czujemy...
Wybacz te moje wątpliwości, bo i tak zasłużyłeś na +
Pozdrawiam
a któż je pozna do końca...?
jedynie szum fal i promienie słońca
świadczą o wszystkim
I tak trzymać, a dla ciągle wątpiących, moja ostatnia
fraszka w temacie. Miłego zatem wieczoru:).
Pozdrowienia
Pięknie opisałeś tę dojrzałą miłość. Pozdrawiam
serdecznie :)
Piękna miłość po wieki :) pozdrawiam Sarku :)