Śmierć
Dyptyk o miłości i śmierci. Cz. II
Śmierć
Człowiek, co dawno przekroczył półmetek,
Za którym życie, a przed którym miesiąc
Prolongowany mu co miesiąc z łaski;
Człowiek, co żyje wczoraj, wspomnieniami
Szałowych dziewczyn (Panie świeć ich
duszom!),
Filmowych przygód (film jednego widza),
Zdarzeń, co żywe są w jego pamięci,
Ale zbyt błahe by wejść do Historii...
Dzisiaj ten człowiek tylko je, wydala
(Robi to zresztą z coraz większym
trudem)
By mieć energię do spacerów w
przeszłość.
Ten człowiek, bywa, odwiedza cmentarze,
Ale nie po to, żeby spotkać bliskich.
Raczej, by ujrzeć pełny obraz siebie
Dopisanego do ostatniej kropki.
„Tu moje miejsce i stąd na sąd wstanę,
Bom wieczność całą mieszkańcem nicości.
Moja przepustka do krainy życia
Już kończy ważność. Już czeka cierpliwie
Śmierć, by mnie zabrać z tego egzaminu.
Zdałem? Oblałem? Poprawki nie będzie.
Może ta blada w żałobie dziewczyna
O krzyż oparta na sąsiednim grobie
To właśnie ONA? Dziś jeszcze odchodzi,
Lecz randka nasza jest nieunikniona.”
Człowiek zabiera z cmentarza swą siatkę.
W niej chleb, ser jakiś i sałatka z
warzyw.
Jeszcze nie pora, jeszcze pożyć trzeba,
Choć istotnego nic już się nie stanie.
Komentarze (13)
Życiem się jeszcze nikt nie przejadł a niestety
człowiek ma jedynie przydzieloną mu porcję tego tortu
i nikt nic na to nie poradzi oraz nie ma co mieć do
nikogo pretensji. To tak jakbyś złościł się gdyż już
karuzela się zatrzymuje. To taki syndrom małego Jasia
który płacze że mu zabierają zabawki. A zasady są
niezmienne i nie da się ich naciągnąć jak majty na
cztery litery. Pozdrawiam z plusem:))
Ludzi wiosna w koło. Czas na miłość.Radujmy się, że
ciągle jeszcze żyjemy i na wszystko mamy jeszcze
czas.W każdym wieku może nadejść miłość,obudzić się
przyjaźń. Zjawią się nowe możliwości(wygrasz milion
,albo 10 milionów)szczęście się usmiechnie do ciebie.W
życiu wszystko możliwe.
Śmierć sama nas znajdzie nie musimy o niej myśleć.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co
najlepsze.
Mówią, że trzeba całe życie być przygotowanym do
śmierci, bo może nastąpić w każdej chwili, niezależnie
od wieku. Obserwuję, że Ci, którzy są najbliżej Pana
Boga całym swoim sercem, nie boją się i oczekują tego
dnia jak spotkania z najbliższą ukochaną osobą, nie
żałując tego, co tu pozostawiają. Pozdrawiam z + :)
Dlatego trzeba wyznaczać sobie cele...
na miarę (jeszcze istniejących) możliwości.
Niesamowity, na wskroś przenikający,
głęboko refleksyjny Wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Witaj
U nas dominuje pogląd, że o śmierci się nie mówi, a
przecież śmierć jedst czymś normalnym w życiu każdej
żywej istoty na tej ziemi, w tym również dla
człowieka. Śmierć bywa tragedią, kiedy przychodzi
niespodziewanie, ale czymś zupełnie normalnym kiedy
wynika z przyczyn biologicznych.
Żdrowia życzę.
Podoba się.
Dla ludzi chętnych na wieczność istotne jest prawdziwe
nowonarodzenie. A to jeszcze przed peelem
Zaduma nad nieuchronnością śmierci, w raczej smutnym
niż obojętnym klimacie.
Dla psychicznego zdrowia lepiej unikać takich myśli.
Miłego dnia Michale:)
Podobnie jak Marek unikam cmentarzy, a wiersz
niesamowicie przytłacza głęboką refleksją nad
przeznaczeniem i czasem, który nam
pozostał...pozdrawiam Michale
Jestem pod wrażeniem Twojego dyptyku i w nim
przemyśleń. Co do ważności przepustki na życie, nie
wiemy kiedy, może na szczęście.
Ja cmentarzy unikam, raz do roku i to wszystko.
Pozdrawiam świątecznie.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą naszego
życia.
Wciągający przekaz wiersza potrafi rozbudzić
wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
O! I tu już cudzysłów jest.
A śmierć jest osobna i jednocześnie taka wspólna.
I w jednym jest sprawiedliwa- nie ominie nikogo.
i moja przepustka przez krainę życia
też już kończy ważność.