Starość
Ja to wszystko przegrałem
Życie źle odebrałem
Teraz tracę wszystko, nie mam już nic
Chora rasistko , monogamistko! Oddałem Ci
wszystko, oddałem Ci wszystko!
Zatrzymaj Te chwile!
Dbaj o nie mile!
Nie tłumacz się zawile
Bo ludzie to debile
Nawalają plecy,potem wątroba
Co to k*rwa jest, jaka choroba...
To starość , to starość
Młody człowieku
To urok twego wieku!
Twoje życie odebrałem
Bo swoje przegrałem
Całe bezsensu zmarnowałem
Teraz w świecie nonsensu
Nic nie ma swego konsensu
Nie ma ciebie, nie ma ciebie
Ty byłaś skutkiem ,ty byłaś przyczyną
Haniebną , skutą , suką nie dziewczyną!
Nawalają plecy,potem wątroba
Co to k*rwa jest, jaka choroba...
To starość , to starość
Młody człowieku
To urok twego wieku!
Za tobą miliony tchnięć
Teraz czeka Cię tylko Śmierć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.