Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szosa do Monachium

ja wciąż o jednym

Wyruszymy z hukiem, przytupem i wrzaskiem,
a potem - jak doniosą nam wybrane źródła
(poinformowane o celu wyprawy) - będziemy
brnąć wytrwale od punktu do punktu,
nie bacząc na odstępstwa i konieczne zdrady

zwiad z lotu ptaka ogarnie horyzont,
zapisze do dziennika zdarzeń strzępki młodych sosen,
wczyta sekretne mapy, wzorem czarno-białym
odbite niedokładnie na korze brzozowej,
impet, furia i niechęć pójdą znowu dołem

ja górą , ty doliną, obejdziemy duktem,
a co zostanie z wiosny w koniecznym odwodzie,
okruchy rozbitych filiżanek, ulubionych kubków,
talerzy, bibelotów i tego wszystkiego, co łatwe,
pod-ręczne i hamuje odwrót, na pobocze damy

obrona szosy do M. sprawnie zakończona,
wrócimy z niej osobno, w workach plastikowych,
i szczerze nienawidzę wszystkich drogowskazów,
które za każdym razem prowadzą cię tam pewnie
(maj już się zapalił w soczystej zieleni)

na rozejm kosy grają

autor

komnen

Dodano: 2008-04-28 11:02:52
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Marpouk Marpouk

miej w sobie trochę krytyki,bo widzę że woda sodowa
uderzyła do głowy...twoja krytyka mnie nie
tyka,szczególnie w takim wydaniu,gdzie piszesz co
drugie zdanie bezsensu i bzdura,proponuje przejść na
e-po,bo zalatuje od ciebie nowością bez stażu i
narcyzmem.Z takim tekstem to możesz wystartować w
maratonie uśmiechu co najwyżej,hmm,zresztą,machnę na
to ręką
bo wzbudzasz współczucie...wiesz co to znaczy rozebrać
tekst w ogóle,gdybym miał iść w stronę twojego
komputera wziąłbym ze sobą miotacz płomieni...co za
cyrk tutaj dzisiaj urządzasz...no ale nic pisz,pisz
sobie dalej,nie zapomnij tylko o lusterku 5 z 12
poziomów

Artik NS Artik NS

Uwagi techniczne: Wszystko tak napisane iż linijka po
linijce coraz mniejszy sens by czytać dalej, w "ładny"
i "delikatny" sposób przedstawiona nuda całości
treści. Choć autor chyba ma tak wyobcowaną wyobraźnie
by pisać takie "piękne" metafory, które potrafią
odrzucić czytelnika... Zero jakiejkolwiek
oryginalności w wierszu. Przymulający, jednostajny i
mało ciekawy klimat wiersza.

Wojtas Wierszokleta Wojtas Wierszokleta

Kolejny tekst pełen pseudometafor i pozbawiony esprit.
Ech, ten postmodernistyczny smak lubujący się w tym,
co trywialne, narzucając nań kolorowy welon
enigmatycznych andronów. Cóż widocznie kwestia gustu,
nie należy do spornych. Pzdr

Maargo Maargo

Bardzo ładnie opisana droga życia. Od samego początku,
po kres. "...i szczerze nienawidzę wszystkich
drogowskazów, które za każdym razem prowadzą cię tam
pewnie..." Żyć mając świadomość , że prędzej czy
później się umrze. O ironio.

mariat mariat

Na rozejm kosy grają - niczym 'przekujcie miecze na
lemiesze', lecz kto tego słucha?
Dziś każdy sobie mędrcem, szkiełkiem i okiem, a życie
płynie nie zawsze czystym potokiem.

Szepczę Szepczę

Odebieram ten wiersz, jak cichy szept-wspomnienie
jakiegoś tragicznego wypadku. Pamięć wraca do
nieodgadłej u celu wędrówki, a świat żyje dalej-wiosna
zakwitła znów...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »