Takie sobie limeryki 114
Smetana Zdenek gdzieś pod Nahodem,
codziennie pluje w siwą już brodę.
Ufał, że chandra przejdzie,
i Hana nie odejdzie.
Odjechała …jego samochodem
Jaromir Kvinta spod czeskiej Pragi,
opinię miał tam wielkiej łamagi.
Obiecał skoczyć po prostu,
do Wełtawy ...lecz z mostu.
A Czesi nie wierzą w takie blagi.
Poetka znana z wioski Rataje,
w pisaniu wierszy tam nie ustaje.
Choć los z niej ciągle drwi,
o Noblu często śni.
Wciąż się wydaje jej, że …wydaje.
Komentarze (27)
:)))
Cóż, uśmiech zostawiam.
+++
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
serdecznie i radośnie:)
Bardzo fajne. Wszystkie, ale pierwszy naj!
wszystkie na tak! :) pozdrawiam cieplutko Maćku i
życzę miłej niedzieli :)
Ostatni super!
Pozdrawiam serdecznie :)
No, no ta wioska.
Wszystkie na plus.
Mocno życiowe. Pozdrawiam
:) Nie takie sobie, bardzo fajne, a ostatni super :)
Ostatni naj :)
Ładne ładnie się czyta
Jurek
dzięki za usmiech do kawy z rana
:)
pozdrawiam Maćku