Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tato..

Krótka historia o fragmencie mojego życia... o dzieciństwie.. Ciężko mi o tym mówić, więc pisze...

Tato,
dlaczego dzwonisz późnym wieczorem
i klniesz znów na mamę
pijany mówisz ciężko,
z mozołem..
To nie jej wina
nie ona ćpała
nie ona nas zostawiała
i w domu nie spała
To nie jej spracowane
dragami śmierdziały ręce
nie jej strzykawki
znajdowałam nie raz w łazience
Nie zapomne nigdy
Twych narkotycznych kolegów
którzy tak często
udzielali Ci noclegów
Cierpiałam podwójnie
gdy biłes mamę
gdy wpadałeś w szał
i robiłeś w "domu" zamęt
Pamiętam dokładnie
Twe zwierzęce oczy
kiedy biłeś biedaczkę
nie jednej smutnej nocy
Jednak miała rację
odchodząc od Ciebie
teraz wiem że zrobiła to dla mnie
tak samo jak i dla siebie..

A Ty tato znowu dzwonisz
i mówisz że kochasz- tak zwyczajnie
że wszystko jest wporządku
i jak zawsze świetnie, fajnie
Skoro tak, to czemu uciekłeś
na drugi koniec Polski się wyniosłeś
zresztą wiem, więc mi nie mów
- z nietrzeźwości nie wyrosłeś..

..

autor

taka)ona

Dodano: 2007-04-30 21:08:08
Ten wiersz przeczytano 742 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »