te twoje szaleństwa
kiedyś ci się postawię
powinnam być dla ciebie kimś ważnym
kimś kto rozjaśnia jesienną szarugę
a ty pozwoliłeś mi upaść
jestem teraz ptakiem ze złamanym
skrzydłem
upadłym aniołem dzieckiem pogubionym
wmawiasz sobie że czas jest po twojej
stronie
a chmury przysłaniają mój dzień
któregoś dnia postawię ci się
to ja powinnam być kobietą zmienną
a to twoje szaleństwa zwalają z nóg
przy tobie nie jestem kobietą
nie wiem o się zaczyna a co kończy
wirem zdarzeń rzucona na podłogę
jeszcze mnie on nie wznosi ku górze
jeszcze nie wiem czy o tym myśleć mogę
któregoś dnia jednak postawie ci się
złapię nowy wiatr w potargane żagle
opłynę przylądek dobrej nadziei
zrobię tak kiedyś wbrew tobie i nagle
Komentarze (6)
I tak zrób, weź wiatr w żagle i w długą
Pozdrawiam
sercem pisana smutna prawda+:) pozdrawiam serdecznie
smutek wyziera z wersów wiersza Pozdrawiam:))
pesymistycznie, ale czasami trzeba coś
zrobić,,,pozdrawiam :}
smutno i prawdziwie pozdrawiam
smutne, dojrzewające postanowienie.