Teraz...
Kiedyś,gdy byłam jeszcze niewidoma,
pozwoliłam by młodzieńcza wolność
prowadziła mnie za rękę,
Kiedyś, gdy byłam jeszcze głuchoniema
pozwoliłam by to beztroska była moim
tłumaczem
Teraz, gdy widzę,a widzieć nie chcę
Gdy słyszę, ale nie słucham
teraz...
z tęsknota i samotnością popijam poranna
kawę.
autor
kreatura
Dodano: 2008-11-02 14:37:20
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Gratulacje. Duży plus +
Mądry wiersz. "Mądry Polak po szkodzie". Pobudza
wyobraźnie przez niedopowiedzenia i nie opisywanie
historii. Popraw przecinki, lepiej będzie wyglądać tzn
zlikwiduj spacje po wyrazie , po którym dajesz
przecinek, a daj spacje po przecinku. Estetyka wiersza
na tym zyska.
Po prostu majsterszyk.
Zdecydowanie za.