"Tfurczy amok"
Gdy tylko ciemna noc nadchodzi
Natrętna wena mnie nachodzi
Z ciepłego wyra ciągle wygania
I zmusza mnie znów do pisania
Już po pierwszej! Matko Kochana!
Jutro znów będę niewyspana
Lecz nie mogę z tym walczyć chyba
Kiedy taki dar na mnie spływa
Ślęczę po nocach jak w amoku
W łóżku jestem tylko z doskoku
Czemu przychodzić w dzień nie może
Nawiedza o tak późnej porze
Rym z najniższej półki podaje
Męczyć mnie wcale nie przestaje
Jak mam normalnie funkcjonować
Gdy po nocach muszę rymować
Może mam natręta wychować
Żeby do reszty nie zwariować
A może ktoś zechce doradzić
Jak z problemem mam sobie radzić?
Komentarze (62)
Trochę bym go popoprawiała, a jeśli nie chcesz, to
zmień tytuł na "Tfurczy amok" :)
Też tak miewałam, nie ma rady, pisz!
Budziła mnie w nocy, a kiedy przestała, to mi jej
brakowało.
Cóś - wena /satyra
nie wiem czy wy też tak macie,
gdy na wenę swą czekacie,
w pogotowiu w garści pióro,
choćby nie wiem jak ponuro
byłoby, za oknem strasznie.
cóś was ciśnie, że cóś zgaśnie,
bo gdy myśl już ci ucieknie,
choćbyś szukał jej i we śnie,
bardzo trudno ją odtworzyć,
później próżno nad tym głowić.
już jej nie ma, już przepadła,
już ją czarna otchłań zjadła.
to jest jak ze starym dziadkiem,
kiedy zdarzy się przypadkiem,
że moc w trzewiach tak poczuje,
zaraz żonę przywołuje.
krzyczy wtedy - do stodoły!
i nieważne, że tam woły.
on cud-wenę życiu kradnie
- szybko matka, bo opadnie!
waldi1 :)))) Jak ja Ci zazdroszczę...mnie by
wystarczyło do 9-tej i byłabym happy...:))
Widać masz tylko dar do nocnego pisanie ...dlatego
chodzisz niewyspana ... ja kładę się około pierwszej i
psię prawie do jedenastej ...
kowalanka, Czarek :))
byle inni nie podcięli jej skrzydeł zanim je
rozwinie...bo będzie po wenie :)))
Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem
Jak można, to najlepiej się poddać ;)
Wena pięknie że spływa godzina nie ważna wersy
ważne:)pozdrawiam
Witaj krzychno szczęśliwi czasu nie liczą, a Ty nie
stój nade mną jak kat nad biedną duszą, bo mi wenę
spłoszysz :)))) hahaha...
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj JoVi:)
Masz tylu wielbicieli,że nie będę się wypowiadał na
temat "weny"
Ja się jeszcze z nią nie spotkałem zatem masz
szczęście.A tak się zastanawiam czy dla Ciebie
ważniejsza jest ilość czy jakość.Ale to tak na
marginesie:)
Niemniej jednak mam czas:)
Pozdrawiam serdecznie:)
beano :D zwierz w amoku...dobre :D
Pozdrówka słoneczko :))
trzeba się pogodzić
i zamienić w nietoperza
na oczy podkrążone
fluid położyć
i udawać wypanego zwierza
a o rymy się nie martw
mało kto potrafi pisać
wersami, któe mają w sobie
tyle uroku
pozdrawiam serdecznie po zmroku:))
kuba-winetu oj to jeszcze później do Ciebie przychodzi
niż do mnie...:)) czyli nie mam tak najgorzej?
hahh...Pozdrówka !
Marek Żak no ba! żeby tylko takie uzależnienie było,
to by człowiek był cały czas szczęśliwy i jak na haju
pofrunąłby do raju :))
Pozdrówka! :D
Halina dziękuję :)) Pozdrawiam z uśmiechem :)
PabloX to dla tych co rano nie muszą wstawać :)))
Pozdrawiam
Są gorsze uzależnienia:).
To szczera prawda napisana
ja muszę pisać zawsze z rana
o trzeciej rano się zaczyna
tak gniecie mnie wemy maszyna
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.