To NOWE
Jesteś i kochasz bez granic, a nigdy CIĘ
nie widziałam.
Dawałeś wszystko co mogłeś, lecz chyba ja
nie dostałam.
Tak bardzo dziś bym chciała zamienić to co
posiadam.
Na jedną chwilę malutką co całym światem
włada.
Odbiera zmysły i rozum, ugina kobietom
kolana.
Jest jak bezdenna czeluść, cały organizm
zniewala.
Nie śmiem CIĘ prosić, Stwórco, o to, czego
nie miałam.
Jednak za życia swego doświadczyć zawsze
chciałam.
Jak wszystko w jedno się scala, pulsuje,
tętni w tobie.
A jak świat światem nowym to życiem się
zowie...
Pewnie mam inną rolę w życiu do odegrania
lecz
Jeszcze teraz nie wiem kto i dlaczego
zabrania…
Być szczęśliwym jest grzechem? Hmm…
nie wybaczą
Ciągle siedzieć w ukryciu to wtedy nie
zobaczą…
Tych łez wylanych nocami za swymi
marzeniami.
Wielu serca boleści i tylko jednej
treści
Być matką, być matką, być ….....
...marzenie przyjaciółki zostało spełnione
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.