W Trawie na Wietrze w Polu
Jak spadającego liścia pieśń
cicha jest
jak stukający w rynnę deszcz
nostalgiczny
z twojego serca mały gest
romantyczny
gdy siła tęsknot budzi się
chowa się w trawy szumie
dmuchnięta wiatrem pędzi
gdzieś
i tęskni bardziej niż umie
powietrze dzisiaj pachnie tak
jak w letnie popołudnie
samotność moja cierpko tak
o wiele mocniej smakuje
w zarośla bujne schowam się
ucieknę w pola puste
na wietrznej łące położę się
będę tak marzyć jak umiem
posłucham chętnie szumu drzew
wpatrzę się w słońca odblaski
poszukam cienia dawnych dni
w zatoce leśnej jej szumie
zgubiłam się w gęstwinie drzew
znalazłam w tęsknot tłumie
tak trudno jest mi z nimi być
trudno ale inaczej nie umiem.
Komentarze (6)
Z melancholią za pan brat:)
O! widzę, że nie tylko ja tym śladem :)))))
Witam, do tego urzekającego wiersza przyciągnął mnie
Step. Dobrze mieć przewodnika po archiwach, którego
kroki perełki wskażą. Pozdrawiam :)
"dmuchnięta wiatrem pędzi gdzieś
i tęskni bardziej niż umie" - to jest świetne, zresztą
cały wiersz Kornateczko kochana jest cudowny, lubię
czytać Twoje przemyślenia, wiesz o tym bardzo dobrze:)
Serdecznie pozdrawiam i czekam na następne...Spokojnej
nocy i bajkowych snów.
Dla mnie sposób w jaki składasz słowa jest urzekający
i niepowtarzalny. pozdrawiam
Moja droga poetko,
ponawiam prośbę; wklej na nowo swoje piękne wiersze bo
nie mogę znieść, że leżą tu w ukryciu. Inni czytelnicy
będą z pewnością zachwyceni nimi jak ja.
Na ten wiersz przypadło mi oddać 2000czny głos.
Gratuluję bo to świadczy o wartości wierszy.
Pozdrawiam serdecznie. Uśmiechaj się jaj
najczęściej:)))))