A Ty mnie utul do snu
Wczoraj przysłałeś piękną pocztówkę,
ogromny bukiet ognistych róż.
Dobrze schowałam ją pod poduszkę,
będzie natchnieniem do błogich snów.
Myśl błyskawicą pędzi do ciebie,
bo odnalazła już obraz twój.
Biegnie zobaczyć jak ci się wiedzie,
serca nie rani przypadkiem ból?
Pragnę byś zawsze był przy mnie blisko
czy to w słoneczne, czy mokre dni.
Za takie razem dała bym wszystko,
by móc posłuchać jak cały drżysz.
Tulisz w ramionach, całujesz mocno,
czuję się pewnie, bo jesteś tu.
Teraz ubiorę koszulkę nocną,
a ty mnie miły utul do snu.
dziękuję Misialko, masz rację, Jagódko Tobie także dziękuję
Komentarze (28)
no no aż szkoda że wczoraj nie miałam czasu zajrzeć/
taka strata :)pozdrawiam
Bardzo dobry przekaż, gratuluję spostrzegawczości.
Pozdrawiam
Nie chciałbym okazać się banalny w swym komentarzu,
ale wiersz rzeczywiście jest pełen ciepła i
romantyzmu. Podmiotem lirycznym jest kobieta, pełna
tęsknoty, ale nie beznadziejnej. Początkowo mnie to
zastanowiło... dlaczego "Ja" jest kobietą... potem
zrozumiałem, że to bardzo dobry pomysł. Któż jak nie
one wyrazi piękniej potrzebę bliskości (nawet tę
pisaną ręką mężczyzny:)) Wiersz bardzo mi się podoba.
Gratuluję pomysłu. Pozdrawiam.
wiersz ładny, starannie zrymowany, uczuciowy, miły w
odbiorze...wtulić się w ramiona kochanej osoby, czy
jest coś piękniejszego i przyjemniejszego...pozdrawiam
Jestem zauroczony strukturą wiersza. No i puenta jest
delikatnym i zwiewnym erotykiem. Z przyjemnością
oddaję głos.
Taki mały wróbelek a jak poruszył/a nasze serca ,
dziękuję ci bardzo bo też tak marzę i tęsknię do
ukochanego, z którym nie szybko będę mogła być
razem...
Piękny, wzruszający wiersz. Też bym chciała by mnie
ktoś tak utulił, ale zamykam oczy i Twoje słowa z
wiersza wracają... dziękuję z całego serca drogi
wrobelku i wiosennie pozdrawiam :)
Pięknie, romantycznie i widać, że starałeś się
dobierać rymy:) ale... "ażebyś" mało mi się podoba,
tak jak zakończenia wersów "twój", "mnie". Rozumiem,
że łatwiej jest dobrać do nich rym, ale wierzę, że
poradzisz sobie z tym w następnych wierszach.
Pozdrawiam serdecznie ptaszku:))))
Od poduszki do łózka... nieźle :)
Popatrzcie no ludzie jak ''wróbelek'' pięknie wygląda
w sukience, pewnie to było na zamówienie jakiejś
panience. Ale z myślami - muszę coś podpowiedzieć,
moje szybciej szybują niż gołąbki.
Odsłania się kurtyna, zapalają się światła rampy,
cicho orkiestra rozpoczyna uwerturę,wpatrzony jestem
w ciemność sceny,radości oczekuję.
Wchodzi na deski teatru posłaniec, nie widać jego
twarzy, głowy , zasłania go bukiet purpurowy. Jak z
nieba na scenę frunęła gołębica w biel strojną
ubrana, niesie w w swym dziobku, słowa kochania.
Wartkim nurtem akcja się toczy, cisza widowni,z oczami
w zachwytem.
Nad sceną rozpościera się woal białej kurtyny,
delikatnie zakrywając, desu dziewczyny.
Spektakl się kończy, rampy wolno gaszą swoje światła,
publiczność głośno klaska.
Muzyka żegna aktorów i publiczność, żegna autora
tekstu.
Byłem na tym przedstawieniu, widziałem Ciebie
Ryszardzie jak się kłaniałeś publiczności, wodewil dla
potomności
Masz chłopie dar piękny w sobie, słów tych o miłości,
cale mrowie. Rozkładasz piękno jak talie kart do gry w
remika, i smutek znika.
Płyniesz po wersach jak rybak który złowił złotą - ona
spełnia twoje życzenia a ty przyoblekasz je w nasze
czytających marzenia
Śliczny wiersz. Dobrze się go czyta. Wiersz subtelny.
Forma wiersza bardzo dobra. Rymy zgrabnie dopasowane.
"a ty mnie miły utul do snu" i jak tu się nie
rozmarzyć, czytając Twój wiersz. Ładnie Wrobelku.
Pozdrawiam :)
Pięknie... Bardzo lubię takie ciepłe pełne uczuć
wiersze :) Piszesz je znakomicie.
Jak cieplutko o miłości. Pozdrawiam