Tylko deszcz...
---Mareczkowi---
Samotnie pośród niemych dusz
Nie mając zupełnie nikogo
Zasypiam obok martwych róż
Które patrzą na mnie srogo
Pośród tych tysięcy nocy
Ni żadna gwiazda zamrugała
Nie użyczyła mi swej mocy
Moich modlitw nie słuchała
Chcę wykrzyczeć o mym bólu
Chcę zagłuszyć robaki w glebie
Lecz zamknięta jestem w ulu
W zabitym deskami niebie
Jestem na wieki przeklęta
Abym gniła w samotności
Tylko deszcz o mnie pamięta
Całując moje kości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.