Umarłam lecąc do światła ...
Umarłam lecąc do światła ...
Za szybą ...
Z rozpostartymi skrzydłami
... i uschłam
Ja – na klatce ćma
Taka mała i taka nieważna...
autor
moon_river
Dodano: 2008-05-08 12:02:11
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Krotko, az za krotko, bo ciekawie i az sie prosi o
jeszcze...
wielki smutek,brak wiary...w swoją osobę
;ładnie/+/pozdrawiam
Krótko i na temat. Podoba mi się:) Czasem tak bywa, że
jak ćmy lecą do światła tak my do miłości.