uśmiercona metafora
nie wiem jak nazwać to tchnienie
przychodzi łamie myśli o przepasciach
gestem ożywia pędzące lata
gładzi moje włosy
czuwa gdy zaczynam wszystko od nowa
niechciane obrazy z łatwością poddaje
aborcji
teraz świat staje przede mną bardziej
wyraźny
gdzie na obrzeżach wyobraźni
fluidy spokoju chwile rozchylają cicho
usta
autor
Mirabella
Dodano: 2017-07-30 12:49:52
Ten wiersz przeczytano 671 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Bardzo ładny wiersz, bywają takie pełne optymizmu
chwile, gdy wydaje się wszystko możliwe:)
Opisane tchnienie odczytuję jako nadchodzący, nowy
epizod. Ale czy takie dostaje się gratis - chyba nie.
Chyba najpierw trzeba skończyć stare, niezależnie -
sukcesem lub porażką, byle z podpisem. Wiersz mi się
bardzo podoba. Pozdrawiam:)
Pięknie :)świetne metafory
Pozdrawiam serdecznie Mirabelko :)
Pięknie :)świetne metafory
Pozdrawiam serdecznie Mirabelko :)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Bardzo podoba mi się wiersz. Moc
serdeczności Mirabelko.
jejku jak ładnie napisałaś:)
Bardzo obrazowo i ciekawie :) Pozdrawiam serdecznie
+++
myśli zawsze będą wiercić nasz umysł
radować i smucić
pozdrawiam
Bardzo trudno pozbyć się niechcianych myśli ale można
je abortować
Pozdrawiam
Witaj. Usmiercone metafory a potem tylko krystalicznie
czysty obraz. Bardzo podoba mi sie wiersz. Moc
serdecznosci Mirabelko.
suuuper, jak po metafory, to do Mirabelli jak w dym -
zawsze będą wysokich lotów. Podoba mi się to
tchnienie, wiersz i to bardzo!
Dobrze zrobiłeś że uśmierciłeś ją
bo nie lubię ich wolę kalambury
Bardzo wymowne, pozdrawiam serdecznie i ściskam
serdecznie :)
metafizycznie zaplątany wiersz, fajny tytuł i ... Twój
awatar - same usta się otwierają
ślę uśmiechy :):):)