Veni discordium
"-Alfonso, ty przeciez nie żyjesz! -Ponieważ mnie zabiłaś Esmeraldo! Mój duch będzie Cię teraz nawidzał..."
Nie chciałem Cię widzieć
Za bardzo Cię pokochałem
Nie chciałem Cię spotkać
Zbytnio Cię uwielbiłem
Dziś jestem świadom mrocznej strony
Nie chcę by rozdziobały nas kruki, wrony
Dlatego odsunąłem się od Ciebie
Nie dane nam było spotkać się w niebie
Wiesz że zawsze wszystko dla Ciebie
A ty nic mi nie dałaś
Nie chcę nic z chęci młodych
Tylko uczucie szczere i trochę czułości
Czy o dużo proszę
Przecież nic nie stracisz
Zaryzykuj
To było ich ostatnie spotkanie
Póżniej tylko płacz i zgrzytanie zębów
Morze siarki i ognia
Dusze samobójców nie idą do nieba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.