...w ukłonie barw po zmroku....
w rzewieniu promień wyznań nieśmiały
złoto w oplocie nadgarstka powojem
unosi pobrzękuje zapałem tak lekkim
jak ukłon barw skrzydła nad kwiatem
cieniem siadasz przy mnie po zmroku
kaligrafując wyraz dobrze mi znany
szeptany drżeniem liścia i piszesz bajkę
jesiennym deszczem na tafli prawdy
autor
wtórne echo
Dodano: 2007-11-12 07:54:48
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładny, niebanalny wiersz BRAWO!