Walentynkowe dosypianie
proszę pana proszę pana
znów mnie pan zaskoczył
słowem zauroczył
chociaż milczą myśli
miłość w srebrnych szatach
to pana nić życia w snach
z moją się przeplata
proszę ....
budzi mnie pan świtaniem
nim ranek wstanie
ciągle snem srebrnym
razem płyniemy
w fali z czerwonych płomieni
proszę ....
niech pan już przestanie
zaraz będzie
walentynkowe śniadanie
a pan się jeszcze
w myślach przeciąga
i zapachem miłości zaciąga
autor
@Najka@
Dodano: 2022-02-14 18:04:03
Ten wiersz przeczytano 988 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Poranek zachwyca...Cudny wiersz. Pozdrawiam
Ojej naprawdę fajny wiersz, pozdrawiam
Jak ja lubie takie prosze pana, prosze pani...bo
pozniej ten urok mija...dlatego slubu u aTOMasha nie
bedzie...:))))
Dziękuję za czytanie i komentarze.
Zamyśliłam się :)
Pozdrawiam :)
:)))
Pięknie i jak ciepło:))))
No i pięknie jest :) pozdrawiam i głosik zostawiam :)
Fajnie napisane, podoba się :)
rozkoszny poranek
Piękne droczenie to jest.
Fajnie, z pomysłem napisane,
pozdrawiam wieczornie :)
Fajnie :)
Nikt się tak ładnie nie zaciąga i przeciąga jak ten
pan. Uśmiech zostawiam:)
Miłośnie, rozkosznie :-)
Bardzo ładny wiersz :-)