Warkocze wspomnień
Kolejna kawa z parującą grzywą
kubek ucho nadstawia ciekawy
myśli gorące powolutku studzę
strzepuję do niedopitej kawy
zaplecione wspomnień warkocze
czasu wiatr ich jeszcze nie potargał
przylegają ciasno do głowy
melodiami których nikt nie zagrał
papierosowy dym snuje się modlitwą
chyba dlatego wilgotne mam oczy
duchy przeszłości przechodzą przez ściany
ścieżkami niepowrotów kroczą
tęsknota dziwna serce ugniata
jak ciepła ręka wiec czemu to boli
tamtą sukienkę na siebie zakładam
lecz dla ciebie nadal bez niej stoję...
Komentarze (35)
Mam żal do siebie,ze wczesniej nie znalazłam tego
wiersza! Jest wyśmienity! A kawa z grzywą mnie
oczarowała!
Z Miłością, a to jest najważniejsze :)
pięknego uroku wspomnień człowiek nigdy nie zapomni
Wybacz, mylisz się O Pani, gdy kocham to tylko z
kobaltowego serca!
Kobalcie znów z Bachusem pod rękę? ;-))) Nie wymagaj
za wiele...
Lubię kawę z parującą grzywą, strzepuję też, rozbieram
kobiety wzrokiem, zostań naga - tak kocham!
:)
Sari ! Sari!
Ukłony dla Nagości, tyle w niej Piękna!
Nie znam się na "technicznej", prawidłowej,
literackiej stronie poezji. Wiersze do mnie albo
przemawiają, albo nie. Muszą mieć to "coś" w sobie.
Nastrój, przekaz ma dotrzeć.
Twój utwór Ma: wyborne metafory, nastrój, refleksję.
Nie umiem tak melancholijnie pisać.
Wirsz bardzo na Tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Sari! - tan wiersz Aniu przeczytalem dośc uwaznie.
Poezja twoja wymaga uwagi, ale - jedno i drugie na
pluś - nie usiłujebyć szyfrem, ani przekazem jedynie
dla wtajemniczonych, Byc może - wiersz tez zawiera
treści będące tajemnica ,ale - nie szyfrem. Odebralem
kilka sygnałow, mogących swiadczyć ,ze jest dno ukryte
w wierszu - i to - wobec warstwy w pelni otwartj -
jest jedynie jego zaletą. Jesteś odwazna - to ważne w
poezji - jednak nie bąx szalona. -- Nie jesteś
zresztą, Ostatnia zwrotka - niezwykla: mowisz o
nagości - i w iwerzu - masz odwage stanąc Naga. Takimi
zdjęciami wielkie gwiazdy muzyki - także przechodzily
do historii. Ty - przeszlaś w moje zapamiętanie. - Bo
to jest prawda, bo to jest sztuka.
Pozdrawiam Aniu:)
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam wszystkich
cieplutko . Dobrej nocy życzę
Ach zycie, dlaczego nie poukladasz sie samo...
Miło wiedzieć valanthil że miły bywasz :-) pokrzepiało
to moje serce... odrobinę.
Bywam miły, kiedy druga strona da ku temu okazję.
Valanthil tak zawsze czy tylko przed Nowym Rokiem
bywasz miły?
I wiersz ,,snuje się'' po głowie, tworzy wizje i
stany. Trzeba czytać na spokojnie, to wartość naddana.
Ładne i melancholijne wspomnienia. Najgorzej
zakorzeniają się w naszym domu w święta. Wtedy
napływa lawina wspomnień, zapytań i głuchych
odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.