Ważki(e) podróże
Ciąg dalszy ważkich tematów. Dziękuję marcepani (Marioli) - „Ważkie nieważkie” - za podsunięcie pomysłu. :)
Raz ciężka ważka zwiedzała Hagę
i usłyszała, że w mieście wagę
mają, co ważkie sprawy
waży. Ważka z obawy
w mig rozważyła... leci na Pragę.
Raz lżejsza ważka mijała Żywiec.
Żar z nieba leje... więc w szklance z
piwem
Żwawo swą nóżkę macza
Od tego się zatacza
Wprost na *Szablaka samca...
szczęśliwie.
*Szablaki - odmiana ważek
Życzę miłego wtorku.
Komentarze (98)
Re:
Bogusławie! Lekka przesada.
Każdy z nas trzepoczę, w swoim ojczystym języku; nawet
jak ktoś ( czy Ja czy TY)
to piszemy poprawnie i wysławiamy się jednakowoż pod
treściami wierszy!
Nigdy nie patrzyłem ( nie patrzę ) pod kątem formy.
Dla mnie są istotne wnioski, z wypracowanego umysłu (
albo i nie!? ) jakie mam okazję poddać swoim wnikliwym
analizom, swojego zwichrowanego umysłu-:))
Bogusiu! Nie mów tak, że jesteś cieńki - bo nie
jesteś!
Jeszcze raz, pozdrówki dla ciebie
MAGNOLIA
Dziękuję pięknie za czytanie. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Re: Sebastian,
Twoje komentarze (a wiersze jeszcze bardziej)
uzmysławiają mi, jaki jestem "cienki Bolek" w
wysławianiu się. Kontynuuj, proszę! :)))
PoZdrówka :)
Pozdrawiam z uśmiechem dziękuję za limeryki.
RE:
Bogusławie-:)
Ja tylko się uśmiechnę; lubie was komentować; owszem!
Zawsze wnikliwie staram się wejść w kości wiersza.
Jeśli mnie się to udaję, to faktycznie analizuję
dobrze-:)
Uśmiech zostawiam! I pozdrowienia dla was
Piorónek zbójnicki
Zrobiłeś mi radość swoim wniklywym komentarzem :)
Dzięki!
Analiza jest Twoim "middle name". Nieprawdaż?
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziadek Norbert
Jak miło Ciebie gościć!
Jestem wdzięczny za czytanie.
Pozdrawiam serdecznie Przyjacielu. :)
Ukłony dla Małżonki. :)
Bogusław!!
Bardzo dobre limeryki; ich treść bezpośrednio wpływa
na nasz " czapajew"
Co jest dobre, a co złe.
Nie warto wchodzić oczami ważki w cudze g.....no,
skoro życie go nie dotyczy.
A to są silne owady; patrzą przez swoją siatkę - jak
przez noktowizor.
Fajne ujęcie oczu, porównywalne z ludzkimi - swój
zmysł wzroku daje nam wiele do popisu!
Uśmiech-:) swoją drogą, ale patrząc oczami ważki,
możemy więcej zobaczyć-:)
Pozdrowienia przesyłam!
Igraszki ważki na wesoło w limerykach,
bardzo fajnie udało Ci się Bogdanie opisać.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Babcia Tereska
Dziękuję pięknie za odwiedzinki.
Klaniam się Teresko. :)
Ważki temat poruszyłeś Bodku,
a ja się dowiedziałam, co to są szablaki.
Pozdrawiam i życzę pogody w Święta
Jerry M
Cieszę się, że rozbawiłem. :)
Serdecznie pozdrawiam:)
PanMiś
Bo ważki żyją krótko. :)
Dzięki serdeczne.
Łączę ukłony. :)
Usmialem sie. Dzieki za to.
Rozalia3
Miło mi to czytać.
Dziękuję i pozdrawiam:)