Ważki(e) podróże
Ciąg dalszy ważkich tematów. Dziękuję marcepani (Marioli) - „Ważkie nieważkie” - za podsunięcie pomysłu. :)
Raz ciężka ważka zwiedzała Hagę
i usłyszała, że w mieście wagę
mają, co ważkie sprawy
waży. Ważka z obawy
w mig rozważyła... leci na Pragę.
Raz lżejsza ważka mijała Żywiec.
Żar z nieba leje... więc w szklance z
piwem
Żwawo swą nóżkę macza
Od tego się zatacza
Wprost na *Szablaka samca...
szczęśliwie.
*Szablaki - odmiana ważek
Życzę miłego wtorku.
Komentarze (98)
beano
Dziękuję bardzo za "super".
Kłaniam się Beatko. :)
_wena_
Widzę, że znasz się również na ważkach. :)))
Zrobiłaś mi dużą przyjemność swoim komentarzem.
Dziękuję pięknie i ślę ciepłe pozdrowienia:)
Bogusław
wiki20
Jest mi bardzo miło. :)
Dziękuję i pozdrawiam:)
Świetne, nietuzinkowe limeryki :)
Jak dla mnie oba limeryki bardzo udane, pozdrawiam
Bogusiu serdecznie.
Witaj,
nieźle zadowcipkowałeś.
Mam tym razem uwagę do pierwszego wersu
pierwszej strofy...
Rozważ proszę; ciężka ważka
odwiedziła Hagę...
PS; wiem, że nie bierzesz poważnie moich uwag, le
ja nie lubię (albo nie chcę?) inaczej
komentować...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Marek Żak
Bardzo mi miło. :)
Pozdrawiam z podziękowaniami:)
JoViSkA
Cieszę sie Ulu niezmiernie i pozdrawiam serdecznie. :)
borth
Twoje zdanie Bartku, wprawilo mnie w swietny humor! :)
Pozdrowka serdeczne :)
Kri
Witam pieknie pod wierszem. :)
Dziekuje i pozdrawiam :)
tsmat
Dziekuje Krzysztofie za pozytywna ocene. Pozdrawiam
serdecznie :)
sari
Jest mi bardzo milo, Aniu. :)
Dziekuje i pozdrawiam :)
mojeszkice
Bogusiu, dzieki i pozdrowionka :)
@Krystek
Dziękuję Krysiu za czytanie.
Kłaniam się nisko. :)
Sławomir.Sad
Witaj Sławku, inżynierze.
Widzę, Ciebie nie nabierze
nikt, w temacie ważk-niewiasta,
specem jesteś w tym... i basta!
A co z tym limerykopodobnym?
Co trza poprawić?
Dziękuję bardzo za obszerną i dowcipną wypowiedź. :)
Pozdrawiam serdecznie:)