Wchodząc w jesień

Opis przejścia z letniej obfitości w jesienną
melancholię, gdzie natura maluje swoje barwne pejzaże,
a dusza komponuje pochwalno-dziękczynne psalmy w
obliczu przemijania.
(+)

wiersz cacuszko,powróciłem ponownie

Slicznosci!

Pozdrawiam serdecznie. :)

....trudno jest pogodzić się z przemijaniem,ale nie ma
innego wyjścia...

Metaforycznie o przemijaniu,
przepiękny wiersz,

pozdrawiam serdecznie:)

ładnie malujesz słowem a wiersz to cacko,pozdrawiam z
uznaniem

Jesień nie musi być smutna, wystarczy wśród szarości
docenić wartość życia i dostrzec czyiś przyjazne
szczere uśmiechy.
Z podobaniem ciepłego wiersza, serdecznie pozdrawiam
miła Halszko :)

Bardzo dziękuję wszystkim za czytanie, komentarze,
głosy.
Miło, że tu byliście :)

Pięknie.

T tak od wieköw... natura zmienna jest, a nas
melancholia nachodzi... znowu ta jesień.
Pozdrawiam ciepło, Halina

Byłem, byłem, pod tym ślicznym, ciepłym, delikatnie
melancholijnym jesiennym obrazem :) Jak to ja - w
poprzednim wcieleniu ;-)

I nic się nie zmieniło, mimo że we mnie wciąż tli się
moja ukochana zima ;-)

Pozdrawiam ciepło :)

Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam, Halszko :)

Sliczna puenta wybielila sie z jesiennej klimatycznej
słoty
Pozdrawiam Halszko
Z przyjemnoscia czytalam
:)

Powiem tak. Jak zapewne wiesz wierze bez rymów to dla
mnie odrobine daleka bajeczka ale po wczytaniu widzę
wiele zalet twojego utworu i przychylam sie do tych
którzy postawili plusa. Pozdrawiam z uśmiechem:))

Poruszył mnie twój wiersz,
Treść, choć piękna i smutna, to prawdziwa jak całość w

treści... pozdrawiam:)